Altec Lansing Time część II


 
Altec w założeniu miał być elementem użytkowanej przeze mnie od kilku lat konstrukcji open baffle. Z uwagi na przyjętą modułową koncepcję konstrukcyjną,  montaż Alteka wymagał jedynie wycięcia i wyfrezowania blatu pod glośnik
Poniżej zdjęcia konstrukcji stanowiącej postawę montażową głośników. Jest to skręcona z trzech elementów, wykonana ze stali o grubości 5 mm rama. Tworzy ona bardzo sztywną podstawę do zamocowania blatów z głośnikami.

Ponieważ w momencie projektowania ramy montażowej używałem 12" głośnika szerokopasmowego i planowałem jego wsparcie 15" wooferem, rozmiar ramy uwzględniał ówczesne założenia. Szczęśliwie, jak się później okazało rozmiar ramy umożliwił także instalację 18" woofera (choć taka średnica to już absolutne maksimum).
Projekt okazał się ponadczasowy. Pracował w nim 12" EMS LB12 (któremu niedługo poświęcę osobny wpis) potem dołączył wysokotonowy Electro Voice ST350B. Jako woofery pracowały - 15" Monacor SP 380P, 15" Eminence Alpha 15A a następnie 18" Beyma 18LX60v2/s - sparowana obecnie z Altec 604-8K. 
Wszystkie te wspomniane wyżej konfiguracje będą jeszcze niejednokrotnie omawiane w tematach poruszanych na blogu.
W ciągu kilku lat użytkowania konstrukcji z otwartą odgrodą przekonałem się, iż mimo braku przestrzeni zamykającej tył przetwornika problem przenoszenia drgań jest w konstrukcjach "otwartych" niwelowany w znacznie mniejszym stopniu, niż mogłoby się to na pierwszy rzut oka wydawać. Odgroda drga - nieraz bardzo silnie. Wynika to z wibracji przetwornika przenoszonej z kosza na blat przez głośniki o dużych membranach i sporej masie kosza. 
Moja pierwsza wersja OB (nazwijmy ją JE Labs - będzie jeszcze omówiona w treści kolejnych wpisów), złożona z pojedyńczej płaszczyzny 18 mm płyty meblowej o wymiarach 80 na 90 cm już  z zamontowanym 20-to cm głośnikiem szerokopasmowym drgała w takim stopniu, że cała płyta montażowa działała jak swoista "membrana". Zamontowanie 30-to cm glośnika szerokopasmowego (Tonsil GDS 30/30) spotęgowało ten efekt.
Dopiero zbudowanie kolejnej, zupełnie nowej konstrukcji tego typu (o podwójnych ściankach i wypełnionej piaskiem) w ogromnym stopniu rozwiązało sprawę.
 

Montaż głośników w drewnianych blatach umocowanych do stalowej ramy rozwiązał wiele problemów. Osobne płyty dla głośnika szerokopasmowego i woofera odsprzęgają przetworniki fizycznie. Ponadto każda z nich, z uwagi na mniejszy rozmiar i wielopunktowy montaż do ramy, tworzy znacznie sztywniejszą konstrukcję.
Zdecydowałem, że głośniki zostaną osadzone we fragmentach dębowego blatu o grubości 38 mm. Materiał ten pozwolił na wykonanie glębokich frezów pod kosze głośników, zrównujące je z powierzchnią powierzchnią czołową blatu. W przypadku ważącej 13,5 kg Beymy konieczna głębokość frezu to 20 mm, natomiast ok.15 kg Altec wymaga frezu o głębokości 24 mm - już same te wartości wskazują na konieczność doboru odpowiednio solidnego materiału w którym będą zamocowane.
Pomiędzy stalową ramę a blatami  z głośnika mi znajdują się kawałki filcu sklejone z materiałem o nazwie Dynamat używanym w w wytłumianiu drgań karoserii samochodowych. To rozwiązanie dość skutecznie zapobiega przenoszeniu drgań w całej konstrukcji. 
Cdn ...

Komentarze

Popularne posty